piątek, 24 czerwca 2011

Aparat samoligaturujący bezniklowy

Chciałabym napisać słów parę o aparacie, który ja będę miała zakładany, czyli, jak na początku pisałam, będzie to aparat bezniklowy samoligaturujący.

1.Po pierwsze wyjaśnie dlaczego bezniklowy i kto taki aparat powienien nosić.

Od wielu lat obserwowałam u siebie zmiany alergiczne po noszeniu tańszej biżuterii, z nieszlachetnych metali, do których, jak niedawno się dowiedziałam, zalicza się nikiel. Po kilku minutach noszenia pasków do spodni, kolczyków, łańcuszka czy pierścionków skóra zaczynała mnie strasznie swędzieć, robiła się zaczerwieniona, czasami, szczególnie po pierścionkach, robiły mi się małe bąbelki, jakby wypełnione wodą. Któregoś dnia postanowiłam poczytać na temat tych objawów w internecie i wyglądało na to, że mam uczulenie na nikiel. Utwierdziłam się w tym przekonaniu jeszcze bardziej któregoś razu, gdy kupiłam w H&M'ie pierścionek, do którego doczepiona była plakietka, wiadomo- z ceną i innymi informacjami, w tym o surowcu z jakiego pierścionek jest wykonany- jak wół było napisane- NIKIEL(pierścionek kupiłam, bo mi się bardzo podobał, choć liczyłam się z możliwością pojawienia się alergii). No i niestety objawy alergiczne wystąpiły, a pierścionek musiałam oddać mamie. Nie robiłam nigdy testów alergicznych, ale ponieważ jest to dość specyficznie uczulający alergen, na 99% jestem przekonana, że na niego mam uczulenie.

Dlatego każdy, kto miał podobne objawy do moich powinien brać pod uwagę, to, że ma to samo i zwykły aparat metalowy może być u niego niewskazany. Choć, ponoć aparaty takie mają niewielkie ilości tego pierwiastka (ok.4%), a uczulenia w jamie ustnej niekoniecznie objawiają się z taką intensywnością jak w innych miejscach na skórze, ja uważam, że nie warto ryzykować i lepiej zapłacić kilkaset złotych więcej i nie stresować się podczas noszenia aparatu tym, czy przypadkiem nie wstąpi u nas w którymś momencie leczenia alergia. Albo po prostu można zrobić test alergiczny u alergologa (koszt ok. 100zł + koszt wizyty) i mieć pewność 100%. Zlekceważenie tego problemu może mieć w skrajnych przypadkach tragiczne skutki. Po rozmowie ze znajomą dermatolożką dowiedziałam się, że noszenie aparatu metalowego u osoby z uczuleniem na nikiel może spowodować trudności z przełykaniem śliny, jedzenia, swędzenie i pieczenie w jamie ustnej, a  nawet duszenie się. I w takim przypadku aparat niestety trzeba byłoby zdjąć.

 Moja obecna ortodontka powiedziała, że możliwe jest również uczulenie na chrom. Niewiele na ten temat dowiedziałam się z internetu, jedynie to, że jest to bardzo rzadko spotykany problem i nawet jeśli takowy występuje podczas leczenia ortodontycznego, nie jest tak kłopotliwy jak ten dotyczący niklu. Chrom występuje w aparacie bezniklowym, również nie mam pewności czy i na ten pierwiastek nie jestem uczulona, ale mimo to postanowiłam zdecydować się na ten aparat, przede wszystkim ze względów finansowych i właśnie alergii na nikiel. Na aparat ceramiczny niestety mnie nie stać, ale osobom, które podejrzewają u siebie uczulenie na któryś z tych metali, i które mają spore oszczędności, poradziłabym rozważenie założenia aparatu porcelanowego, ceramicznego, tytanowego lub szafirowego lub, najlepiej, zrobienie tych testów alergicznych, o których wspomniałam.

Dyskusje prowadzone na powyższy temat:

http://www.stalyparat.fora.pl/pytania-i-odpowiedzi,29/aparat-antyalergiczny-uczulenie-na-nikiel,578.html

http://grono.net/szczesliwi-zadrutowani/topic/18434925/sl/uczulenie-na-nikiel-a-aparat/

2. Jeśli chodzi o nazwę samoligaturujący lub bezligaturowy, to przede wszystkim najbardziej popularny jest tzw. Damon. Jeśli ktoś chce konkretnie o nim poczytać to odsyłam do pierwszego linku na końcu tego punktu. System samoligaturujący w aparatach jest "świeżynką" w ortodoncji i wyróżnia się (podobno) krótszym czasem leczenia, rzadszymi wizytami (co dwa miesiące), mniejszym bólem u pacjenta, bo i siły stosowane w nim są mniejsze, co też redukuje tarcie w zamkach. Taki aparat pozwala na leczenie (tak jak i w  moim przypadku) dużych wad zgryzu i jest dobrą sprawą dla osób, które nie mogą co miesiąc pojawiać się u ortodonty. Cena ich nie jest o wiele wyższa niż standardowych aparatów. Jeśli chodzi o ich wygląd to wiem, że zamki są mniejsze niż w zwykłym aparacie metalowym, jednak są one trochę bardziej odstające. No i, jak sama nazwa wskazuje, nie stosuje się w nich ligaturek (kolorowych gumeczek).




Linki:

http://www.ortodonta-warszawa.pl/aparaty-bezligaturowe.php

http://forum.gazeta.pl/forum/w,22832,93930469,93930469,Aparat_samoligaturujacy_bez_ligaturek_i_pierscieni.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz